Udostępnianie fotografii z Nałęczów.Net

1. Fotografie ze strony www.naleczow.net - których jestem autorem udostępniane są bezpłatnie instytucjom które wcześniej uzyskały na to zgodę. Warunkiem jest pobranie ich ze strony we własnym zakresie co nie powinno być problemem. Wydawnictwa i portale które wcześniej uzyskały zgodę na wykorzystywanie fotografii mojego autorstwa w celach informacyjnych lub promocji Nałęczowa nie muszą prosić o taką zgodę za każdym razem.

2. Fotografie w pełnej rozdzielczości nie są udostępniane. Wynika to niestety z braku czasu.

3. Fotografie nie mogą być używane w mediach społecznościowych np facebooku

4. Fotografie nie mogą być pobierane i udostępniane na innych stronach w formie całych galerii.

 

„Będzie mi może kiedyś policzone
Żem nigdy w obcą nie spoglądał stronę.
… Że mi  najdroższe wydzwaniały echa
Próg mój ojczysty i wieśniacza strzecha” – pisał niegdyś  Kazimierz Laskowski.

Polski pejzaż przełomu wieków kojarzył się przede wszystkim z zabudowaniami pod strzechą, uznawanymi nawet w otoczeniu kurortu za niezwykle malownicze, jeżeli nawet sam generał Wejtko, wielbiciel Nałęczowa, kazał uwiecznić się na bryczce przed bochotnicką,  tradycyjną chatą.  Takie nakrycie dachów przetrwało kolejne dziesięciolecia, o czym świadczą zarówno chata Pochroniów na Cynkowie, fotografie rodzinnego domu Jerzego M. Sołdka na Chruszczowie, zabudowania gospodarcze na Charzu A, czy istniejąca jeszcze w latach 60. XX w. chata pod strzechą stojąca obok nowoczesnej na wskroś linii energetycznej w Bochotnicy. O tym, jak daleko malowniczości krajobrazu do bezpieczeństwa, niech świadczy fragment wspomnień młodziutkiego wówczas Józefa Lucjana Burczak-Abramowicza, który po repatriacji z Wilna  uczęszczał w Nałęczowie  do Szkoły Podstawowej.
        
„Był piękny, słoneczny dzień babiego lata. Zebraliśmy się na szkolnym dziedzińcu i mieliśmy iść sadzić drzewa na „Jabłuszku”, wypadał bowiem dzień „Święta Lasu”. Nagle nad Bochotnicą pojawiły się kłęby czarnego dymu. Paru kolegów, jak to zobaczyło, krzyknęło: „To nasze zabudowania” – i ile sił w nogach pobiegło przez pola ratować dobytek.  Z sadzenia drzewek nic nie wyszło, bo prawie wszyscy dorośli i uczniowie ruszyli do pożaru”…
Nałęczowska straż pożarna okazała się bezradna, zastawiono co prawda przy mostku na Granicznej Bochotniczankę, żeby zdobyć więcej wody, ale wąż nie dość że był dziurawy , to jeszcze za krótki. Strażacy mogli więc tylko chronić chałupy koło „Ludowca”. Bochotnica i Graniczna po prawej stronie były gęsto zabudowane  drewnianymi budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi, krytymi słomianą strzechą. Na szczęście przyjechała zawodowa straż pożarna z Lublina i zapobiegła rozprzestrzenianiu się ognia. Spaliły się wówczas wszystkie zabudowania od piwnicy, w której mieszkali Maciążkowie (Gryzonie), do zabudowań Zielonków. Spłonęły też zabudowania Wierzbickich, Rogowskich i innych. Ocalał dom Lewandowskich kryty blachą. Konie i krowy udało się wyprowadzić, ale świnie i inna chudoba (54) przepadły. Przyczyną pożaru okazała się lekkomyślność dzieci, które zbyt blisko stodoły rozpaliły ognisko”.[ J. Burczak Abramowicz, Wspomnienia. Kresy-Nałęczów-Śląskie Ziemie Odzyskane, Lublin 2017]

Tragiczne pożary zdarzały się wówczas bardzo często. Najważniejszym zatem zadaniem stało się dla strażaków pozyskiwanie jak najlepszego sprzętu gaśniczego, rezygnacja z wypożyczania koni od miejscowych gospodarzy w celu przewożenia  urządzeń z wodą niezbędną do gaszenia pożarów, stopniowy zakup wozów strażackich, sikawek i wysokich drabin. Środków na ten cel dostarczały początkowo dotacje Zakładu Leczniczego, środki pozyskane z imprez artystycznych, z funduszy gminnych i składek tzw. członków wspierających.

Cdn

WDŁ

projektuję responsywne strony internetowe Lublin

strony www Lublin


Fotografie:
1. Gen. Wł. Wejtko na przejażdżce na tle chaty w Bochotnicy k. Nałęczowa. Lata 20. XX w. ze zbiorów M. Górniaka. Archiwum Nałęczowskie J. M. Sołdka
2. Zabudowania gospodarcze  rodziny Piotrowskich w Bochotnicy. Lata 30. XX w. Ze zbiorów M. Luśni
3. Chata rodziny Pochroniów w Cynkowie. Lata 60. XX w. Fot. W. Malicki. Archiwum Nałęczowskie J. M. Sołdka
4. Chata w Nałęczowie-Chruszczowie na ul. H. Wiercieńskiego. V. 1990 . Fot. J. M. Sołdek.  Archiwum Nałęczowskie J.M. Sołdka
5. Zabawy dziecięce na podwórku przy zabudowaniach gospodarczych w Charzu B. Lata 60. XX w. Ze zbiorów Z. Mazur
6. Ośnieżona chata rodzin Skalskich i Gronkowkich, z drewnianym płotem, w otoczeniu  atrybutów nowoczesności  - urządzeń elektrycznych przy szosie w Bochotnicy. Lata 60. XX w. Ze zbiorów A. Ząbroń