Jeśli masz działkę w obrębie tworzonych planów zagospodarowania Nałęczowa - koniecznie przeczytaj
Moja opinia wynika z wiedzy wyłącznie zwykłego obywatela Nałęczowa nabytej w czasie tworzenia poprzedniego planu zagospodarowania przestrzennego. Część spostrzeżeń wynika także z dwu spotkań w Urzędzie Miasta - mieszkańców z Burmistrzem i Projektantem
Opłata Planistyczna
Opłata planistyczna w tworzonym projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru IV – Nałęczów-Bochotnica została wstępnie zaplanowana na 30% od wzrostu wartości działki.
Zapewne w pozostałych trzech planach wygląda to tak samo.
Jak to wygląda w praktyce?
Przyjmijmy że wartość naszej działki o powierzchni 1000m kwadratowych to 10tys zł. Po uchwalenia planu Gmina ustala że ta sama działka ma wartość 100tys zł. Musimy więc zapłacić opłatę w wysokości 30% od 90tys złotych - bo o tyle wzrosła wartość naszej działki.
Opłata wyniesie więc 27tysięcy.
Nie jest to jednak problem bo jeśli działki nie sprzedamy w ciągu 5 lat od chwili uchwalenia planu - opłaty nie zapłacimy.
Czy wysokość opłaty musi wynosić 30% ? NIE - tym decydują radni.
Kiedy tworzono pierwszy plan zagospodarowania przy ul. G.Wójcika w Nałęczowie i rozwiązania w nim zawarte były dla mnie niekorzystne szukałem pomocy u urbanistów. Właśnie w czasie wizyty u jednego z nich zadzwonił telefon ze starostwa - urzędnicy mieli pretensje że ustalił on opłatę planistyczną na poziomie 1%. A więc można.
W czasie uchwalania opłaty prosiłem Radnych o jej zmniejszenie - moje argumenty nic nie dały.
Kto normalny zdecyduje się sprzedać działkę wiedząc że będzie musiał oddać 30% od wzrostu jej wartości gminie.
Niestety przy realizacji planu na mojej ulicy gmina nie poinformowała mieszkańców o takiej opłacie. Kiedy informowałem o niej sąsiadów - zwyczajnie nie wierzyli.
Ostatecznie w ciągu 5 lat na mojej ulicy nikt działki nie sprzedał. Przynajmniej w jednym przypadku po moich informacjach o opłacie planistycznej sprzedaż działki została przesunięta na późniejszy okres.
Opłata adiacencka
Może ona wynosić do 20% (?) od wzrostu wartości działki w wyniku budowy kanalizacji, wodociągu, drogi asfaltowej... I jest pobierana z chwilą zakończenia inwestycji (?)
Przykład jaki podał Burmistrz w czasie spotkania.
Działka ma wartość 150tys. zł - kanalizacja zwiększa jej wartość o 10tys zł - czyli opłata adiacencka w wysokości 20% spowoduje konieczność zapłaty 2tys zł
Jej wysokość w zależności od zarobków może być dotkliwa lub nie. Niepokojące jest to że w swoich przekładach Burmistrz podawał czasem wysokość opłaty w wysokości 6tys zł.
A co jeśli będą wyższe?
Co będzie jeśli Gmina uzna że wzrost wartości nieruchomości będzie większy?
Chcą podłączyć się do kanalizacji ponosimy oczywiście koszt przyłączenia.
Kanalizacja w Sadurkach, Cynkowie, ul Łąkowa ...
Planowana jest inwestycja która obejmie kilka wsi. Zadałem więc pytanie Burmistrzowi czy tu będzie opłata adiacencka.
Okazuje się że tak - o tym nie byłem informowany mimo że moja działka też jest na trasie tej kanalizacji i wyraziłem chęć jej posiadania. Jeśli będzie dotacja unijna opłata według słów Burmistrza wyniesie 1grosz !
Pan Burmistrz nie chciał jednak bezpośrednio odpowiedzieć ile będzie to kosztowało jeśli dotacji z unii nie będzie.
Co ciekawe gminy w Polsce świadomie nie pobierają tych opłat w obawie przed reakcjami mieszkańców - jesteśmy po prostu zbyt biedni.
Wszystko na to wskazuje że w Nałęczowie burmistrz takie opłaty chce pobierać. Niestety nie udało mi się uzyskać bezpośredniej informacji o jej wysokości od samego Burmistrza.
Zdanie Burmistrza wysokość opłaty nie ma znaczenia, a mieszkańcy powinni za to zapłacić. W czasie poprzedniego spotkania Burmistrz straszył mieszkańców którzy wtedy byli że będzie ściągał opłaty za pomocą komornika. Wywołało to oburzenie. Tym razem mieszkańców było więcej więc kwestia ta nie była poruszana. Ale po spotkania przed gminą ludzie wspominali tę groźbę.
Myślę że wysokość opłaty ma znaczenie i bardzo ważne żeby uczciwie powiedzieć o jej wysokości przed realizacją inwestycji. Zwłaszcza że jest to nowa opłata.