Pierwsza w tym roku wycieczka w kierunku rozlewiska między Antopolem a Sadurkami..
Właściwie na wycieczkę próbowałem wyruszyć jeszcze wczoraj z moim synkiem ale po dojechaniu do Antopola kiedy byliśmy już na grobli spotkaliśmy w suczki ze szczeniakami i mój dzieciak nie chciał iść dalej. Dopiero po dłuższej chwili ruszyliśmy w kierunku dolinki, jednak kiedy do niej dotarliśmy Alek stwierdził że wraca do szczeniaków a bobry go nie interesują.
Dziś więc pojechałem sam do Antopola i ruszyłem wzdłuż rowu melioracyjnego ciągnącego się wzdłuż doliny w kierunku rozlewiska, wypatrując tam bobrów.
Właściwie dobrze się stało że poszedłem sam bo okazuje się że tam gdzie powstały większe tamy przejście jest mocno utrudnione. Jeśli tama jest wysoka i sięga poziomu łąki automatycznie ją zalewa.
Kiedy byłem tu rok temu bobry zaczynały robić prawie przy stawach dość dużą tamę - wtedy była już bardzo szeroka i z jednej strony miała 20-30 metrów - ale jej boczna część była bardzo niska.
Teraz jest ona jeszcze dłuższa - boczna część ma może nawet 40 - 50 metrów od rowu melioracyjnego - nie wiem jak jest z drugiej strony. Główna część tamy ma ok 2 metrów wysokości i ok 10 metrów szerokości?
Wygląda to wspaniale.
Tama spowodowała że łąka na dużym obszarze została zalana. Co widać na zdjęciach
Poszedłem dalej na stawy - rozlewisko jest niemal dzikie. Wszędzie słychać ptaki - ale widziałem ich niewiele.
Szkoda że przez ten teren będzie przebiegała obwodnica - ciągle mam nadzieję że do tego nie dojdzie.
Projektuję responsywne strony internetowe Lublin