Udostępnianie fotografii z Nałęczów.Net

1. Fotografie ze strony www.naleczow.net - których jestem autorem udostępniane są bezpłatnie instytucjom które wcześniej uzyskały na to zgodę. Warunkiem jest pobranie ich ze strony we własnym zakresie co nie powinno być problemem. Wydawnictwa i portale które wcześniej uzyskały zgodę na wykorzystywanie fotografii mojego autorstwa w celach informacyjnych lub promocji Nałęczowa nie muszą prosić o taką zgodę za każdym razem.

2. Fotografie w pełnej rozdzielczości nie są udostępniane. Wynika to niestety z braku czasu.

3. Fotografie nie mogą być używane w mediach społecznościowych np facebooku

4. Fotografie nie mogą być pobierane i udostępniane na innych stronach w formie całych galerii.

 

Szalejąca pandemia skłania nas do kształtowania swoich potrzeb na nowo. Bo jak w obliczu stale rosnących cyfr ludzi zakażonych i umierających udawać obojętność. Czy ten zawirusowany świat jeszcze pozwala być szczęśliwym? 

W starożytności, słynny filozof Cyceron głosił, że Ludziom do szczęścia potrzebne są tylko biblioteki i ogrody. Mieszkańcy Nałęczowa i okolicznej gminy powinni dziś dodać do tego stwierdzenia -   także wąwozy.


Zaniepokojeni rozmiarami światowej pandemii, zniewoleni koniecznością zamknięcia w czterech ścianach podczas licznych tygodni narzuconej kwarantanny, szukamy przecież rozpaczliwie dla siebie: przestrzeni, koloru,  doświadczenia świeżości natury a także wzbogacenia przytłumionych i prawie zapomnianych przeżyć. Okazuje się, że wszystko, czego dziś pragniemy, odnajdziemy w wąwozach, a wewnętrzny spokój, ukojenie emocji,  przywołanie  wartościowych doznań  zapewni nam Jej Wysokość Natura, będąca i  zaczarowanym ogrodem niespodzianek i miejscem dostojnym, jak biblioteka świata, pełna wiedzy oraz zaskakujących pamiątek ilustrujących geologiczną historię ziemi, po której wędrujemy , ułatwiająca zarazem poznawanie pasjonatów, chętnie zagłębiających się w tajemnice przemian natury, otwartych na przeżycie nowych doświadczeń.


Spróbujmy zatem zachęcić  Państwa do wędrówek po szlakach spacerowych, pieszych i rowerowych w Krainie Lessowych Wąwozów zaproponowanych wiele lat temu przez autorów folderu „Szlak Lessowych Wąwozów” [A. Pawłowski, J. Rodzik i K. Wawer] oraz po najpiękniejszych  wąwozach KLW  wybranych i omówionych kilka lat wstecz przez K. Załuskiego w przewodniku „Naturalnie w Krainie Lessowych Wąwozów”.

 Dziś w 2020 roku możemy skorzystać także z nowej publikacji LOT KLW pt. „Wąwozowe atrakcje”,[w oprac. W. Dobrowolskiej-Łuszczyńskiej i G. Jaworskiego na podstawie przesłanych ofert z opisami, ze zdjęciami W. Czernieca, B. Olszaka i J. Rosły] wierząc, iż pomoże Wędrowcom, po doświadczeniach zagrożenia życia epidemią, odnaleźć  wewnętrzną radość  i zaskakującą częstokroć wiedzę.


Warto także rozejrzeć się po najbliższej, gminnej , okolicy Nałęczowa i wyśledzić istniejące tu wąwozy, czasem pojedyncze, innym razem tworzące malowniczą sieć wśród pól lub ukryte w  pobliskich lasach.
Wybrawszy się na spacer w miłym towarzystwie przyjaciół lub rodziny, czy nawet wyprowadzając psa,  w samym Nałęczowie możemy trafić np. na tzw. wąwóz drogowy, zwany głębocznicą (dziś to nazwa ulicy, bocznej ul. Poniatowskiego). Po drugiej stronie miasta podobny wąwóz odkryjemy na ul. Chmielewskiego, przy której znajdują się zabytki  historyczne i architektoniczne. Niedaleko stąd do okazałego Wąwozu Głowackiego [Prusa], pięknie zrewitalizowanego przez LOT. Najciekawszym jest jednak Wąwóz Łukoszyński, pamiętny ze spaceru przyszłego papieża Polaka, wcześniej kardynała Karola Wojtyły  . Małe wąwozy warto odkryć  na terenie tzw. Lasu Zakładowego po południowej stronie Nałęczowa  za rzeką Bystrą.


Wiele wąwozów trzeba spenetrować  w północnej części gminy Nałęczów, w której można natknąć się na przykład debrzy w Bronicach obok gospodarstwa turystycznego „Nad Debrzą”. Wąwozy potrafią zaskoczyć, np. w Kolonii Drzewce, gdy przy Siedlisku”U Krzysztofa” turysta czy spacerowicz natknie się na prawdziwy „ogród sztuk”, w tym w Wąwozie Malinowym  na Leśną Galerię z instalacjami rzeźbiarskimi i malarskimi w trzech stylach.


Marzę, by któraś z instytucji miejskich lub placówek kulturalnych pokusiła się o mały gminny konkurs polegający na opisie  najbliższych wąwozów, usytuowanych w pobliżu miejsca zamieszkania przyszłego autora, przywołującego  jednocześnie ich miejscowe nazwy [ podobnie jak w Końskowoli] i uwypuklającego łączące  się z atrybutami tych miejsc atrakcje. Takie prace zaopatrzone w kilka zdjęć można by było przesyłać komputerowo bez narażania się na bezpośredni kontakt z innymi ludźmi. Chętnie ufundowałabym jedną z nagród stanowiącą dla najlepszego uczestnika konkursu „Dużą Niespodziankę”.


 WDŁ

 

 

projektuję responsywne strony internetowe Lublin

strony www Lublin